30.11.10

Panierowany Patison

Jedzonko mojego dziecinstwa...

Patisona myjemy i obieramy ze skorki, która lubi być gorzka(!). Wybieramy te najwieksze 'dyniowate' pestki.

Kroimy na około1cm plastry i panierujemy w słonym gęstym cieście nalesnikowym i bułce tartej.
Ciasto wg upodobań, może być na wodzie, mleku sojowym czy zwykłym.

Sukces panierki gwarantuje dłuższe poleżenie patisona w bułce tartej - wtedy nie ścieka ani nie obsówa się panierka. Zatem plaskie naczynie, by jednorazowo moglo wchłaniać bułę kilka plasterków patisona. Smażymy jak kotlety.

Podawać z czym dusza zapragnie - my kąsneliśmy samo na przystawkę ;)

www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl

20.11.10

Ziemniaczków Opcji Multum....

Ziemniaczków Opcji Multum....

Ziemniaczki z piekarnika to temat rzeka.... nas zainspirował do zabawy kolega sąsiad ;)

Zasada podstawowa jest ta sama - potrzebujemy ziemniaczki umyte i pokrojone w cząstki oraz tłuszcz do smażenia i ewentualne dodatki typu surówka i maślanka.


1.
Ziemniaczki, sół, pieprz, przyprawa grillowa, cebulka pokrojona w krążki. Wymieszać i do piekarnika.
Można podawać posypane Gomasio i Koperkiem.


2.
Ziemniaczki, tandoori masala i do piekarnika


3.
Ziemniaczki i garam masala i do piekarnika


4. i bedziemy tu wpisywać kolejne wersje ;)




www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl

8.11.10

Gołąbki Po Naszemu ;)

Gołąbki LOVE!!!
Gołąbków wieki nie jadłam, bom leniwiec ;). Aż tu odwiedziła nas moja mama. Ogólnie ponownie sie okazało, że co część Polski to inna forma 'tradycyjnej' potrawy. I to, co dla mnie było normalne i oczywiste dla Połówka mojego było z kosmosu - ale Gołąbki po naszemu mu smakowały ;)

Generalnie gołąbki to kapusta faszerowana z sosem... U nas zawijana kapusta biała zwykła z farszem i zapieczona, a następnie polana sosem pomidorowym.


Potrzebne nam są:
Duża Biała Kapusta (ale jak nie ma to ogromna Pekińska się sprawdza i Włoska, jadłam też u kumpeli pyszne gołąbki z czerwonej kapuchy ale z innym farszem - wróce do tego później).
Olej + Sól do gotowania kapuchy ;)
Farsz:
Ryż
Pieczarki
Zielona Soczewica
Cebula albo Asofetida
Może też być Czosnek i np Papryka
Swieży Tymianek
Majeranek
Sól, 'vegeta'
Pieprz
Sos:
Koncentrat pomidorowy (Pudliszki w PL chyba najuczciwszy??)
"Vege Vegeta"
Kwaśna Śmietana

W dużym garze, w osolnonej wodzie z dodatkiem tłuszczu gotujemy kapuchę w całości ;). Tłuszcz sprawia, że liście łatwiej odchodza i w ciągu gotowania po koleji sie je wyławia. Wykrajamy twardy kawałek podstawy liscia i niech sobie czekaja liście owe na farsz ;).

Do farszu gołąbkowego najlepszy jest najtańszy ryż - chodzi o to by się ugotował na klejąco ;). Do niego dodajemy ugotowaną w osolonej wodzie soczewicę, podsmażoną cebulke, pieczarki, i ewentualne inne dodatki, przyprawiamy świeżym tymiankiem, majerankiem i innymi lubianymi ziołami oraz jakąś vege wegetą (większość ogólnodostępnych zawiera ekstrakt z ości rybków, ale to chyba wiecie ;)).

Sosik... w odrobinie wody rozrabiamy koncentrat na gestą masę, doprawiamy i wlewamy śmietanę, dolewamy tyle wody by sos był dalej konsystencji sosowatej - ewentualnie robimy mączną zakłudkę.
Opcja sosowa mojej mamy zakłada rozrobienie koncentratu na oleju, oliwie i wtedy dodaniu wody i śmietany. Podobno to zapewnia gęstość sosu bez zakłudki aczkolwiek jest tłustrze... ;).

WIEC, po naszemu to faszerujemy kapuche... na każdym liściu kładziemy farsz i zawijamy jak krokieta, zawiniętym do dołu ukladamy w natłuszczonym naczyniu żaroodpornym; jedną warstwę gołąbków na drugiej. By się za bardzo nie spiekła góra, na samej górze dajemy badziewne liście - odpady ;). Zamykamy pokrywką i zapiekamy. 15 minut przed wyciagnieciem zdejmujemy pokrywkę - coś sie troszke musi zarumienic ;).
Podajemy na ciepło polane sosem.... mniam!

ps.ostygnięte również można zamrozić
PS2. Po głowie chodzą mi gołąbki z czerwonej kapusty i jak taką dużą zobaczę to je poczynie... Farsz... kasza gryczana i orzechy włoskie... Sos biały.... może ziołowy, a może serowy...


www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl

6.11.10

Ciasto Pomarańczowe Mukundy

Zaczęło się od próby upieczenia ciasta według przepisu z "The Book of Eggfree Cakes". Próba skończyła się wywaleniem całości do kosza. Może dlatego, że pozwoliłam sobie na drobne odstępstwa od przepisu... nie wiem. Ale pomarańcze zainspirowały mnie na tyle, że opracowałam już swój własny przepis. Ciasto u nas w domu rozchodzi się w mgnieniu oka, a zapach pomarańczy w mieszkaniu jest przeuroczy:

- Ubić 100ml jogurtu naturalnego (może być sojowy) z 150ml oleju słonecznikowego i 2/3szkl. cukru.
- Dodać sok z 1,5 pomarańczy, wymieszać.
- Dosypywać mąkę z 1 łyżeczką sody i 2 łyżeczkami proszku do pieczenia miksując jednocześnie. Mąki ma być tyle, aby powstało jednolite ciasto, gęstsze od naleśnikowego, a jednak wciąż lejące.
- Ciasto wlać na wysmarowaną blaszkę i piec ok. 40 minut w 180 stopniach.
- Po ostygnięciu rozkroić wzdłuż na dwa krążki. Jeśli górny krążek jest wypukły, ściąć czubek tak żeby był w miarę płaski.

- Sok z 1 pomarańczy rozcieńczyć trochę wodą i nasączyć nim obficie dolny krążek.

- Ubić 250ml śmietany 30% z 1 łyżką cukru pudru. Po ubiciu dodać dwie krople aromatu pomarańczowego i delikatnie wymieszać. Śmietanę rozsmarować na nasączonym krążku.

- Drugi krążek również nasączyć sokiem pomarańczowym z wodą i położyć na śmietanę.

- Z 2 łyżek soku wyciśnietego z pomarańczy, 1 łyżki drobno startej skórki pomarańczowej i pół szklanki cukru pudru zrobić lukier (poprostu dokładnie rozetrzeć razem wszystkie składniki) i posmarować nim ciasto z góry. Wstawić do lodówki na kilka godzin.

Jest przepyszne, spełniło wszystkie oczekiwania jakie miałam wobec 'ciasta pomarańczowego':-D

Przepis znajdziecie również na Wege Dzieciaku.

www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl

4.11.10

Lunch’yk Zupa Paprykowo-Ziemniaczana

Najfajniejsze w gotowaniu jest mieszanie i kombinowanie... te same składniki mogą dać nam dziesiątki, o ile nie setki potraw. Nawet zupa-gulasz bedą smakowały inaczej gdy najpierw podprażymy przyprawy, a inaczej gdy podprażymy również warzywa. Jeszcze naczej gdy bedą się one tylko gotowały z przyprawami. Inaczej gdy dodamy na końcu masalę i zagotujemy. Kompletnie nowy smak uzyskamy zupe tę miksujac... Nieskończone opcje... Uwielbiam to ;)

SKŁADNIKI:
3 Papryki (czerwona, pomaranczowa, zolta) - tutaj również można się pobawić smakiem i papryki zgrillować i ściagnać skórke ;)
1-2kg Ziemniakow
Cebula albo Asofetida
Ziele Angielskie
Liść Laurowy
Pieprz, Sól
Bulion Wegański
Majeranek
Oregano
Tymianek - przy ziołach świeżych smaczek będzie inny niż przy ziołach świeżych ;)
Szczypta Kurkumy dla koloru
Natka Zielonej Pietruszki
Oliwa z Oliwek - albo masełko czy inny tłuszczyk ;)

Do wersji Gulaszowej – łyżka mąki do zgęstnienia ;)
Dla nie wegan – można podawać ze śmietaną kwaśna bądź słodka – wszystko zależy od wyboru - jak zwykle ;)

Na Oliwie podsmażamy cebule, pokrojona w kostkę paprykę, przyprawy i pokrojone w różnej grubości plastry Ziemniaków (te cieńsze się szybciej rozgotują i posłużą za naturalną zakłudkę / zagęstnik ;). Zalewamy wodą i gotujemy na drobnym ogniu.
Podajemy gęsto posypane świeżą natką pietruszki.

Gdy nie odpowiada nam konsystencja, mieszamy łyżkę mąki z zimną wodą i wlewamy do zupy mieszając… zagotowujemy.

Idealny lunch’yk z kromą chleba żytniego, humusem posypanym lnianym gomasio. Jabuszko na deser.
 


www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl