Uwielbiam! Najlepsze są made by Mama :)
Ciasto Drożdżowe:
Mąka 1kg
5dkg świeżych Drożdzy bądź 2 -3 łyżeczki suszonych - ja używam TYCH
Masło bądź Olej
Ciepławe Mleko, bądź Woda
Troszkę Cukru do zaczynu (i ewentualnie około 1/2szklanki dla generalnej słodkości :)
Jak ktoś lubi to dżemik do środka, albo śliwka węgierka...
Podawać z masełkiem i cukrem albo sosem truskawkowym. Na zdjęciu sos malinowy (śmietana kwaśna, cukier, maliny) też genialnie zdał egzamin ;)
Drożdże kruszymy, posypujemy cukrem i dodajemy trochę ciepłego mleka/wody - mieszamy, rozpuszczamy i odstawiamy w ciepłe miejsce żeby sobie pobąbelkowały.Następnie wsypujęmy mąkę i podlewamy ciepławym mlekiem/wodą, dolewamy tłuszcz. Ciasto wyrabiamy na lekko klejąco przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce by urosło.
Jak ktoś nie ma doświadczenia z ciastem drożdźowym, to polecam składniki dodawać stopniowo :).
Po pierwszym wyrośnięciu zarabiamy jeszcze raz i zabieramy się do roboty :).
Na posypaną mąką powierzchnię odkładamy lekko ukulane kulki wielkości łyżeczki do zupy. Dajemy im chwilkę na podrośnięcie i gotujemy na parze... czyli albo oldschool'owo - na garnek gaza naciągnieta,albo takie specjalane wkładki czy sitka... my testowałyśmy mój garnek do gotowania na parze - zwykły na kuchenke - nie jakis elektryczny (nie lubię ingerencji prądu w kuchni - wystarczy ze musze mieć elektryczna kuchenkę - niestety smaku jedzenia z ognia nic nie zastąpi)...
Każda klucha potrzebuje na parze i pod przykryciem 7-8 minut.
Po ostygnięciu idealne do mrożenia!!!!!
Po odmrożeniu znów wrzucić na parę bądź do piekarnika i chrupiące bułeczki na śniadanie jak znalazł ;)
A pisałam już, że uwielbiam?? :)
dodam tylko, że durny automat robi wolną amerykankę z fotami. wrrrr
www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl