16.7.09

Kardamon

Kardamon znany m.in. w starożytnym Egipcie, gdzie używano go jako dodatek do perfum.
Przyprawą są zamknięte w małych torebkach nasiona kardamonu. Można je stosować w całości, rozdrobnione lub zmielone.
Nasiona Kardamonu zawierają ok. 9% olejku kardamonowego, który nadaje im intensywny, korzenny smak z wyraźną nutą kamfory i eukaliptusa. Poprawia smak potraw słodkich i pikantnych.
Dodawany do kawy czy herbaty intensyfikuje smak, jak też wzmacnia ich działanie pobudzające.
Kardamon odświeża oddech i doskonale usuwa skutki spożycia nadmiernej ilości np czosnku.

Najbardziej użyteczny Kardamon Zielony charakteryzuje się typowo orientalnym smakiem - cytrynowo eukaliptusowym – wpływa on kojąco na organizm. Kardamon zielony nadaje potrawom słodki a zarazem wspaniały korzenny smak.
Kardamon Biały Hindusi dodają do deserów.
Inne właściwości posiada Kardamon Czarny, którym się przyprawia potrawy wymagające długiego gotowania. Jego czarne nasiona dodane do ryżu wydzielają, wspaniały smak i aromat. Należy uważać, żeby go nie przedawkować.

Pomysły na użycie kardamonu:
Dla tych co piją kawę polecam kilka nasionek zaparzyć razem z kawa - aromat cudo.

HERBATA "KORZENNA"
choć jedynym korzeniem jest w niej imbir ;)

- łyżeczka nasion kardamonu
-
łyżeczka nasion anyżu
-
łyżeczka cynamonu bądź kawałek kory cynamonu
-
łyżeczka świeżego tartego bądź suszonego mielonego imbiru
- kilka kulek czarnego pieprzu
- kilka goździków
- i można dodać troszkę szafranu


Przyprawy wrzucamy do garnka i zalewamy około dwoma litrami wody. Gotujemy.
Taki wywar możemy podawać sam, z miodem, z mlekiem bądź zalewamy nim czarna czy zieloną herbatę jedynie ją aromatyzując.
Kawa zbożowa to też dobry pomysł.

Tą samą mieszankę mielimy w młynku do kawy i dodajemy do ciasta naleśnikowego (mleko krowie bądź sojowe i woda). Takie AROMATYCZNE NALEŚNIKI są świetne z syropem daktylowym, klonowym, sokiem z cytryny i miodem, białym serem czy innym słodkim nadzieniem.


SŁODKO-OSTRE WARZYWKA
- 1kg ziemniaków pokrojonych w kostkę
- pół główki białej kapusty
- sół
- pół łyżeczki pieprzu cayenne, 1 łyżeczka kardamonu, 1 łyżeczka cynamonu - zmielone w młynku do kawy

- olej słonecznikowy bądź ghee do smażenia

Na olej wrzucamy pokrojone ziemniaki i podsmażamy z każdej strony. Potem dodajemy posiekaną kapustę, sól; mieszamy i do połowy podlewamy wodą. Gotujemy na małym ogniu. Kiedy ziemniaki są już miękkie zdejmujemy z ognia i dodajemy mieszankę pieprzu cayenne, kardamonu i cynamonu mieszamy i potrawa gotowa do podania.
Pasuje do kaszy gryczanej, wiejskiej, pęczaku... Do tego sałatka z czegoś zielonego z pomidorami i jakimiś orzechami i pychotka.


Smacznego ;)


http://www.neurokultura.pl/

Kurkuma / Turmerik

Kurkuma, turmerik, ostryż, szafranica, żółcień - to przyprawa znana w medycynie, kosmetyce oraz w kuchni.
Jest także naturalnym barwnikiem, dlatego przy gotowaniu polecam fartuch!!;)

Ciężko opisać jej smak, dodaje subtelny aromat całości oraz nadaje potrawie pięknego ciepło-żółtego koloru. Kurkuma jest dobra na trawienie, ma właściwości oczyszczające organizm, przede wszystkim krew.
Często można ją spotkać w ajurwedyjskich mieszankach herbat ziołowych. Jest również rozpowszechniona jako środek przyspieszający gojenie się ran oraz kojący niestrawność żołądka.
Kurkuma jest jednym z głównych składników mieszanki przypraw (masali ;) Curry.

Pomysły na użycie kurkumy:
RYŻ Z KURKUMĄ

- szklanka ryżu
- łyżeczka kurkumy
- sól
- tłuszcz do podprażenia

Na rozgrzany tłuszcz (około 1 łyżki stołowej) wrzucamy ryż, kurkumę, sól i mieszamy aż ryż stanie się lekko przezroczysty i sypki. Szklankę ryżu teoretycznie zalewamy dwoma szklankami wody (jeżeli będzie to wrząca woda, ryż ugotuje się szybciej). Przy wlewaniu wody należy uważać: ryż potrafi bardzo pryskać i nie dość, że parzy to dodatkowo w wersji z kurkumą - brudzi ;).

Mieszamy raz, zmniejszamy gaz/ogień do minimum i gotujemy pod przykryciem już nie mieszając (!). Kiedy ryż wsiąknie całą wodę, zestawiamy go z ognia i mieszamy raz.

Jeżeli ktoś unika tłuszczu, do gotującej się wody z solą i kurkumą wrzucamy szklankę ryżu.
Taki ryż to baza do obiadku...


PAKORA
- mąka (ja lubię razową). Genialnie byłoby mieć mąkę groszkową (z grochu włoskiego bądź cieciorki)
- sól, pieprz cayenne, kminek indyjski, kurkuma, jakieś suszone zioło (ja dodałabym methi - suszonych liści kozieradki)
- kalafior i brokuł
- olej do głębokiego smażenia

Z mąki, przypraw i wody robimy gęste ciasto naleśnikowe, a do niego wrzucamy umyte i począstkowane drzewka kalafiora i brokuła.
Mogą to być również inne warzywa, ale te są chyba the best no i są najłatwiejsze do ogarnięcia.

Kiedy już ciasto dostanie się pomiędzy konary naszych warzywek lekko je ociekamy i wrzucamy na głęboki oczywiście rozgrzany tłuszcz. Smażymy na złotobrązowo, po czym odcedzamy na sitku i kładziemy do naczynia wyłożonego papierowym ręcznikiem bądź takim przeznaczonym na te cele ;).
Przy pierwszym smażeniu warto wyłowić najpierw jednego i przekroić na pół. Czasem z zewnątrz są gotowe a środek jest dalej surowy. Warto powtórzyć manewr co jakiś czas, gdyż temperatura tłuszczu się zmienia.

Pakora jest świetnym trzecim dodatkiem do obiadku. Do ryżu i Pakory wystarczy dorobić jakieś kolorowe warzywka na ciepło i surówkę - obiad pierwsza klasa ;)


FARBOWANKO
Do farbowania należy zagotować dość dużą ilość kurkumy z dodatkiem soli, która utrwala kolor. W zależności jaką tkaninę farbujemy albo wkładamy ją do gorącej wody bądź jak w przypadku wełny czy jedwabiu musimy nasz wywar najpierw ostudzić, włożyć materiał do zimnego i wtedy na małym ogniu gotować.
Zostawić na noc do ostygnięcia w roztworze. Następnego dnia płukać w zimnej wodzie, do ostatniego płukania dodać octu (który również utrwala kolor).
Kurkuma blaknie na słońcu i przy każdym praniu więc by utrzymać pierwszy intensywny kolor trzeba czasem powtórzyć farbowanie.


http://www.neurokultura.pl/

Masala - mieszanka przypraw

Masala to termin w kuchni indyjskiej oznaczający mieszankę przypraw.
Moją prywatną masalą byłaby lista przypraw, których używam do klasycznych zup kuchni polskiej.
W Indiach każda rodzina czy każdy region będzie miał charakterystyczną dla siebie mieszankę.

Do tych bardziej znanych mieszanek należą:
CURRY
GARAM MASALA
TANDOORI MASALA

Są mieszanki do zup, do nabiału, do nasion strączkowych, do różnych warzyw, do pieczywa, do mięs.

Nie pamiętam z jakiego powodu masalę kojarzę jako podsmażaną mieszankę przypraw i pewnie tak też będę jej używać ;)


http://www.neurokultura.pl/

Kminek Indyjski

Niewątpliwie to moje top 10.

Kminek Indyjski nazywany kminkiem rzymskim, egipskim bądź kuminem wygląda prawie tak samo jak kminek zwyczajny. Jednak jest jaśniejszy i ma kompletnie inny smak i zapach.
Kminek Indyjski jest również składnikiem wielu masali - mieszanek przyprawowych m.in. curry.

Pod poniższym linkiem znajdziecie pełen opis jego właściwości leczniczych, ponieważ większość przypraw takowe posiada ;)
http://luskiewnik.strefa.pl/luskiewnik/cuminum.html

Kilka pomysłów na użycie kmineczku:

Chlebek z masełkiem i pomidorem lekko posypany kminkiem w całości bądź mielonym to rarytas dla tych co go uwielbiają ;)

Tradycyjna kuchnia polska to zestaw zupa + ziemniaki, sałatka, mięso.
Osobiście dwudaniowych obiadów nigdy nie gotowałam. A ziemniaki stały się dla mnie 'tylko' warzywkiem. W moich zestawach wegetariańskich na miejscu ziemniaka królują zboża, kasze i ryż. Nie należę do grona wegetarian, dla których jedzenie mięsa to wyrzeczenie ze względu na poglądy, więc nie często w menu są kotlety sojowe, soczewicowe czy jakiekolwiek. Zamiast tego są warzywka na ciepło i sałatka bądź surówka.
Do tego wątku powrócę.

ZIEMNIACZKI Z KMINECZKIEM....
Jeżeli mamy jakieś fajne ziemniaki ekologiczne to polecam je umyć i zostawić im skórkę, jeżeli nie to obrać; pokroić w kostkę (1.5-2cm). Na rozgrzany tłuszcz....
I tu też zależy czego użyjecie, oliwa ma silny aromat, olej kokosowy również; ghee bądź olej słonecznikowy pasowałyby najlepiej...

Na rozgrzany tłuszcz wrzucamy płaską łyżkę stołową kminku indyjskiego uważając by nie przyprażył się na 'spalono' ;).
Jak tylko w powietrzu uniesie się aromat wrzucamy ze trzy garście pokrojonych ziemniaków, sól, może pieprz czarny albo cayenne do smaku i podsmażamy.
Wersja dla leniwych to podsmażyć 5-10 minut mieszając, a następnie dolać troszkę wody i gotować 'na parze' pod przykryciem na bardzo małym ogniu. Wersja dla odważnych to stać przy ziemniakach aż się podsmażą ;).

Gdy ziemniaki są miękkie dorzucamy coś zielonego... garść liści szpinaku, bądź brokuła czy świeże zioła (bazylka, tymianek, majeranek, natka pietruszki czy koperek).
Ja wrzuciłabym sporą garść szpinaku, garstkę orzeszków piniowych...
Podduszamy chwilkę i gotowe.

Takie ziemniaczki są ekstra z kefirem czy innym wynalazkiem. Bądź w zestawie z np. kaszą jaglaną i surówką ze świeżych pomidorów.

KITRI, pieszczotliwie nazywane przez niektórych kitrostanem ;)
Najlepsze jakie jadłam robi mój dobry kolega Yoyo, ale mimo to spróbuję zapodać Wam przepis ;)

Kitri to potrawa Indyjska z gatunku tych jedno-garowych. Każde kitri smakować będzie inaczej, ponieważ każdy kucharz doda innych przypraw ;). Dla mnie kitri nie istnieje bez kminku indyjskiego ;)


Składniki:
- ryż 2 szklanki
- groch w połówkach 1 szklanka (może być wcześniej namoczony)
- ziemniaki 1 szklanka
- kalafior 1 szklanka
- marchewka 2 średnie sztuki
- pomidory 2 sztuki
- 1 cytryna
- kminek indyjski w całości, nasiona kolendry w całości, chili (najlepiej małe papryczki), liście laurowe, sól, szczypta asofetidy (indyjski substytut cebuli), kurkuma/turmerik
- tłuszcz na masalę

To składniki na ogromny garnek więc na pierwszy raz polecam gotować z 1/2 bądź 1/3 proponowanych składników ;).

Potrzebujemy duużego garnka ;).
Na rozgrzany tłuszcz wrzucamy ze 2 łyżki stołowe kminku indyjskiego, 3 duże liście laurowe, pół łyżeczki do herbaty kolendry.
Jak tylko uniesie się aromat przypraw dodajemy łyżeczkę kurkumy, pokrojone w duuużą kostkę ziemniaki oraz 1/3 łyżeczki asofetidy i podsmażamy je.
Po około 10 minutach dodajemy pokrojoną w grube talarki marchewkę i począstkowany w "drzewka" kalafior, chili oraz sól.
Podsmażamy chwilkę z ziemniakami a następnie wrzucamy ryż i groch. Mieszamy i obficie zalewamy wodą. Gotujemy na średnim, wręcz małym ogniu często mieszając by groch i ryż nie przywarły do dna i się nie przypaliły.
Prawdopodobnie będziemy musieli dolewać wody podczas gotowania. Kitri ma 'pulpowatą' konsystencję ;).

Gdy ryż jest już miękki a groch rozgotowany dodajemy pomidory pokrojone w ósemki (jeżeli ktoś nie lubi skórki to proponuję ją najpierw zdjąć ;). Skraplamy odrobiną soku z cytryny. Mieszamy. Niektórzy lubią dodać słodkiej bądź kwaśnej śmietany....
Kitri podajemy z chlebkiem - najlepiej razowym.
W ten magiczny sposób macie na talerzu kolorowo, apetycznie i witaminowo.

Powodzenia ;)