22.1.11

Kluchy na Parze

Uwielbiam! Najlepsze są made by Mama :)

Ciasto Drożdżowe:
Mąka 1kg
5dkg świeżych Drożdzy bądź 2 -3 łyżeczki suszonych - ja używam TYCH
Masło bądź Olej
Ciepławe Mleko, bądź Woda
Troszkę Cukru do zaczynu (i ewentualnie około 1/2szklanki dla generalnej słodkości :)

Jak ktoś lubi to dżemik do środka, albo śliwka węgierka...

Podawać z masełkiem i cukrem albo sosem truskawkowym. Na zdjęciu sos malinowy (śmietana kwaśna, cukier, maliny) też genialnie zdał egzamin ;)



Drożdże kruszymy, posypujemy cukrem i dodajemy trochę ciepłego mleka/wody - mieszamy, rozpuszczamy i odstawiamy w ciepłe miejsce żeby sobie pobąbelkowały.Następnie wsypujęmy mąkę i podlewamy ciepławym mlekiem/wodą, dolewamy tłuszcz. Ciasto wyrabiamy na lekko klejąco przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce by urosło.
Jak ktoś nie ma doświadczenia z ciastem drożdźowym, to polecam składniki dodawać stopniowo :).
Po pierwszym wyrośnięciu zarabiamy jeszcze raz i zabieramy się do roboty :).

Na posypaną mąką powierzchnię odkładamy lekko ukulane kulki wielkości łyżeczki do zupy. Dajemy im chwilkę na podrośnięcie i gotujemy na parze... czyli albo oldschool'owo - na garnek gaza naciągnieta,albo takie specjalane wkładki czy sitka... my testowałyśmy mój garnek do gotowania na parze - zwykły na kuchenke - nie jakis elektryczny (nie lubię ingerencji prądu w kuchni - wystarczy ze musze mieć elektryczna kuchenkę - niestety smaku jedzenia z ognia nic nie zastąpi)...
Każda klucha potrzebuje na parze i pod przykryciem 7-8 minut.

Po ostygnięciu idealne do mrożenia!!!!! 
Po odmrożeniu znów wrzucić na parę bądź do piekarnika i chrupiące bułeczki na śniadanie jak znalazł ;)

A pisałam już, że uwielbiam?? :)
dodam tylko, że durny automat robi wolną amerykankę z fotami. wrrrr











www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl

8.1.11

Tofu-cznica

Nie jestem fanką tofu, wciągam nosem tylko to wędzone i to najlepiej czeskie uzene ;))
Ale w końcu się przełamalam do opcji podróby jajecznicy... Jajecznice lubiłam ale tylko porządnie przypieczoną.. zatem odradzam tofu silken bo jest za miekkie i wygląda jak nie ścięte jajko i ja już tego nie zjem... feee ;)
Niektórzy robią "fake jajecznice" z serka capri słyszalam, ale jeszcze nie próbowałam... może dlatego, że chodziło mi o vegańska wersje i o jakieś wykorzystanie tofu zwykłego, którego jak już pisałam po prostu nie lubie...

Składniki:
Paczka Tofu Zwyklego
Oliwa
Asofetida albo Cebulka
Vege Parowka jak ktos lubi
Pieczarki czy inne Grzyby jak ktos jada
Sól Jajeczna (tzw czarna sól, która jest różowa i dodaje aromatu jajkowego - siarkowego)
Kurkuma - slicznie koloruje Tofu i do tego przypominam, że oczyszcza krew
Pomidory - najlepiej obrane ze skórki
Szczypiorek i inne Natki i Świeże Zioła
Niektórzy dodaja kuminu aka kminku indyjskiego - ale dla mnie to juz nie ten temat ;)

Na oliwie podsmażamy cebulke, pieczarki, parówę. Doadajemy tofu rozgniecione łapką bądź widelcem, pokrojone pomidory, pruszymy około jednej płaskiej łyżeczki kurkumy i pół łyżeczki soli jajecznej (do smaku - ja nie lubie jej za dużo) oraz soli zwykłej i pieprzu - mieszamy i podsmazamy chwile. Dodajemy świeże zioła, natki, ja dałam dziś szczypte suszonej wedzonej papryki.. Mieszamy, chwilę znów podsmażamy i gotowe.
Genialne na chlebku, z chlebkiem...

Po wymieszaniu z np ugotowana na bulionie kasza jaglana - rewelacyjna pasta na chleb.


www.freethepuppets.com
www.neurokultura.pl